Pracowałem ostatnio z Zespołem nad nowym, dużym produktem. Oczekiwania Właściciela Produktu oraz interesariuszy były ambitne, jednak dopiero niedawno zostały urealnione przy pomocy Zespołu Scrumowego, który przyglądnął się zadaniu i zaproponował bardzo zgrubne estymaty dla konkretnych obszarów.
Wstępne szacunki pokazały, że cały zakres prac może być gotowy za pół roku. Był to kubeł zimnej wody dla interesariuszy. Jeśli by spojrzeć na wymagania, wszystkie zdawały się jednakowo istotne. Trudno było dostrzec obszary, z których łatwo moglibyśmy zrezygnować.
By temu zaradzić, wraz w Właścicielem Produktu zorganizowaliśmy spotkanie, na którym poprosiliśmy interesariuszy, aby wybrali wymagania, które:
- muszą zostać spełnione i bez których pierwsze wdrożenie produktu nie miało by sensu
- powinny zostać spełnione, jednak można w stosunku do nich zastosować alternatywne rozwiązania
- mogą zostać spełnione, jednak nie są konieczne i pojawią się w produkcie, wyłącznie jeśli czas oraz środki na to pozwolą
- nie muszą zostać spełnione dla najbliższego wdrożenia
Powstała w ten sposób czytelna lista wymagań, podzielona na cztery kategorie, które precyzyjnie odzwierciedlają ważność konkretnych obszarów. Pozwoliło to przygotować zakres naprawdę niezbędnych prac, który zadowoli interesariuszy, z drugiej strony pozwolił skrócić estymowany czas do pierwszego wdrożenia do dwóch miesięcy.
Technika, z której skorzystałem to MoSCoW (Must, Should, Could, Won’t) i świetnie nadaje się do szybkiego nadawania priorytetów dla list elementów dowolnego typu – w tym konkretnym przypadku były to elementy Rejestru Produktu. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby skorzystać z tej techniki w innych okolicznościach.
Jedna odpowiedź